KIJÓW.CENTRUM to nowoczesne kino z tradycją, w ofercie którego każdy znajdzie coś dla siebie. To także centrum rozrywki – oprócz filmów można zobaczyć kabarety, transmisje oper LIVE HD, koncerty, spektakle teatralne. Tutaj odbywają się konferencje, kongresy szkolenia oraz spotkania biznesowe.

Jest to jeden z głównych obiektów festiwalowych Krakowskiego Festiwalu Filmowego i Festiwalu Filmów Niezależnych OFF CAMERA oraz gospodarz Festiwalu Filmów Dziecięcych.

W dniach: 3-5 listopada 2017 roku Kino Kijów. Centrum obchodzić będzie jubileusz 50-lecia. Zobaczcie co z tej okazji dla nas przygotowano. Nie może Was zabraknąć!

Ewa Łabudzińska, Specjalista ds. Promocji Kino Kijów.Centrum:

Tak, 50 lat to kawał historii. W świecie filmu nastąpiły ogromne zmiany. Także nasze kino również przeszło ewolucję, a nawet kilka małych rewolucji. Rozumiemy, że nie możemy stać w miejscu, i że Kijów nie jest tym samym miejscem jakim był np. w latach siedemdziesiątych. Ale przede wszystkim wierzymy, że przed nami kolejne 50 dobrych lat.

Ewa Łabudzińska:

Rzeczywiście, konkurencja w postaci multipleksów ale też gigantyczny rozwój telewizji internetowych i internetowych wypożyczalni filmów, powodują, że musimy się jeszcze bardziej starać o widza. Dlatego też ciągle pracujemy nad repertuarem i stąd też pomysł na organizowanie transmisji, koncertów i innych wydarzeń kulturalnych.

Ewa Łabudzińska:

Nie ma jakiejś jednej, szczególnej grupy widzów, która przychodzi do Kijowa. Są to przecież widzowie „codzienni”, którzy przychodzą na seanse bo… nas po prostu lubią! Odpowiada im repertuar, lokalizacja, atmosfera jaka tu panuje. Ale jest też widz festiwalowy, uczestnik transmisji z Metropolitan Opera albo ktoś, kto lubi oglądać u nas na kabarety.

Wiekowo to też ciekawe – mamy bardzo liczne grupy seniorów, którzy są bardzo aktywnymi uczestnikami naszego kinowego życia ale jest też mnóstwo dzieciaków. Dla najmłodszych mamy cykl „Czytanie przy ekranie”, „zwykłe” pokazy bajek czy warsztaty teatralne dla dzieci – chcemy, żeby zostały z nami jak najdłużej.

Ewa Łabudzińska:


Zdecydowanie nie jesteśmy typowym kinem w ogóle. Nie bez przyczyny w 2007 r. zmieniliśmy nazwę na Kijów.Centrum. Tak jak już wspominałam, rynek kinowy mocno się zmienił, zwłaszcza w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Aby funkcjonować, musimy dostosowywać się do potrzeb widzów i do tych własnie zmian.

Oprócz tego, że jesteśmy kinem i wyświetlamy filmy, organizujemy mnóstwo wydarzeń dodatkowych. Są to oczywiście na pierwszym miejscu festiwale filmowe, ale także koncerty, spektakle na żywo czy konferencje. W ciągu ostatnich dwóch lat jeszcze mocniej stawiamy na działalność transmisyjną. Do pokazów z Metropolitan Opera w Nowym Jorku, National Theatre w Londynie oraz koncertów Andre Rieu, dołączyliśmy nowe cykle – z Komedii Francuskiej w Paryżu, Wystawę na ekranie czy Art Beats.

A jeśli chodzi o filmy, to rzeczywiście, gramy i kameralne produkcje studyjne ale i duże kino popularne. Obecnie przygotowujemy się na przedpremierowy pokaz Gwiezdnych Wojen, podczas którego podobnie jak w ubiegłym roku odbędzie się wernisaż wystawy zdjęć figurek z filmu oraz spotkanie z członkami klubu Polish Garrison Polonia Minor Squad.

Ewa Łabudzińska:

Jesteśmy gdzieś pomiędzy multipleksami a typowymi, kameralnymi kinami studyjnymi. Taka sytuacja daje spore pole do popisu, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwości repertuarowe. Ale jest to także wyzwanie – jak sprostać stawianym przed nami oczekiwaniom…  Mamy przecież 3 Sale Studyjne, jedną Salę Klubową oraz największą, Dużą Salę w której seans może zobaczyć aż 828 osób…

Ewa Łabudzińska:

Podczas przygotowań do jubileuszu, najważniejszym był dla nas fakt, że tak naprawdę jest to święto Państwa -naszych widzów. Chcieliśmy zatem zaproponować możliwie najszerszy repertuar, tak by każdy znalazł coś dla siebie. Jest więc film Bollywood, są transmisje, jest duże pasmo dla dzieci w ramach Czytania przy ekranie, są pokazy filmów z Festiwalu Netia Off Camera i Krakowskiego Festiwalu Filmowego a także cykl filmów z duszą…

Ewa Łabudzińska:

Sami nie możemy się doczekać żeby obejrzeć film „Najlepszy”. Dużo sobie po nim obiecujemy. Myślę, że na wybór tego filmu wpłynęło kilka kwestii – nazwisko reżysera, obsada aktorska, temat, a nagroda w Gdyni… Potwierdziła tylko słuszność naszej decyzji.

Ewa Łabudzińska:

Repertuar jest owocem dyskusji i ścierania się pomysłów kilkuosobowego zespołu – pracowników i naszych szefów. Bardzo zależało nam na tym, żeby trafić w upodobania szerokiej grupy widzów, dlatego też braliśmy pod uwagę wiele opinii.

To były naprawdę bardzo ciekawe, i nie ukrywajmy – pełne emocji rozmowy. 3 dni na pokazanie wszystkiego, czym się zajmujemy, to wcale nie tak dużo! Pozostaje mieć nadzieję, że udało się nam wybrać esencję repertuaru kina Kijów.

Ewa Łabudzińska:

Repertuar jest mocno napięty, skupiamy się więc na pokazach filmowych. Specjalną atrakcję przygotowaliśmy dla najmłodszych – drugiego dnia jubileuszu, w trakcie pokazów dla dzieci, w kinie będzie można spotkać postaci z ulubionych bajek a także grupa animatorów z pubu Dziórawy Kocioł, która przeniesie nas wszystkich do magicznego świata Harrego Pottera.

Ewa Łabudzińska:

Gala Jubileuszowa, która jest zwieńczeniem naszego świętowania, odbędzie się w niedzielę 5 listopada. Zapraszamy na nią byłych i obecnych pracowników, naszych współpracowników, partnerów ale także i widzów, którzy biorą udział w organizowanych przez nas konkursach (zgłaszając tym samym chęć uczestnictwa we wspomnianej gali).

Zaprezentujemy na niej około dziesięciominutowy film o naszym Kijowie, w którym pojawią się osoby znane Państwu z ekranu, a także te znane z… naszego kina 😉 Polska Orkiestra Muzyki Filmowej, która wystąpi pod dyrekcją Przemysława Pasternaka, zaprezentuje nam wszystkim najpopularniejsze filmowe utwory. Będzie też oczywiście tort, szampan i obowiązkowo – czerwony dywan.

Ewa Łabudzińska:

Nie przestawać być sobą i grać, grać i jeszcze raz grać jak najwięcej filmów!