Żal życia na nudę!

Kto poznał mnie osobiście mówi, że mam owsiki i sekundy nie potrafię usiedzieć na miejscu. Sporo w tym prawdy. Bo jak moi drodzy mam nic nie robić? Kiedyś usłyszałam, że inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi i postanowiłam to sprawdzić.

  • „Dbaj o siebie. Nie dla innych, tylko dla siebie. Egoizm? To głupie gadanie.”
  • „Kieruj się pasją. Miej pasję. Nie oceniaj życia kategoriami. Miej marzenia i je spełniaj.”
  • „Wyluzuj. Napięcie jest ważne, adrenalina jest potrzebna, bo to element naszej zwierzęcej natury, ale nie kumuluj stresu. Wykorzystuj stres na swoją korzyść. Minimalizuj go.”

To kilka zasad, które kiedyś przeczytałam i próbuję wcielać w życie. W codziennym pędzie łatwo przestać zauważać rzeczy, które nadają życiu barw i smaku. Wszystko zlewa się w jedno, a dzień można streścić w 3 słowach – sen, praca, jedzenie. Jakiś czas temu postanowiłam to zmieć i tak oto powstała ta zakładka! SLOW LIFE. Nie, nie od razu, ale stopniowo. Tutaj zapraszam wszystkich, którzy chcą zwolnić, lubią podróże i chętnie spędzają czas ze znajomymi. Podrzucę kilka pomysłów aby codzienność stała się kolorowa, a dobry nastrój udało się zatrzymać na dłużej.

Ultimate Frisbee is not only a sport, it’s lifestyle!

Wielka przygoda zaczęła się od małego przypadku. Jeszcze na studiach gdy współpracowałam z Antyradiem wysłano mnie w 2010 roku na Mistrzostwa Polski w Ultimate. Odbywały się one w Sosnowcu i organizowane były przez drużynę Spirit on Lemon. Ok, ale z czym to się je? Próbowałam wygooglać kilka rzeczy, ale w tamtym czasie dyscyplina w Polsce dopiero raczkowała. Przyjechałam na miejsce. Sporo młodych ludzi biega i rzuca plastikowym dyskiem. Wywiad, obserwacje i kilka fotek. Praca jak praca. Minęła godzina, a ja wiedziałam, że ta relacja zmieni moje życie.

1376327_544203678987671_145006493_n

 

Wpis o sporcie? Tak! Se Točí to cała ja. Zakręcona dziewczyna, która od lat zakochana jest w filmach, ale również w Ultimate Frisbee. Kilka dni temu wróciłam wypoczęta i opalona z kolejnego turnieju – tym razem plażowego SandSlash Dębki i  chciałam się z Wami podzielić moją pasją. A nóż kogoś uda mi się zwerbować;)?

Jak pomyślę co najlepszego w życiu mnie spotkało, to oprócz rodziny, męża i przyjaciół wymienię dwie rzeczy. Decyzję o pójściu na filmoznawstwo oraz grę w Ulti. Przez 10 lat trenowałam bieg długodystansowy. Szło mi całkiem nieźle, ale Matura i studia nie pozwoliły mi na regularne i wyczerpujące treningi. Po kilku latach czułam pustkę i musiałam ją jakoś wypełnić. Był basen, siłka, ale czułam, że to nie to. Po wspomnianej wyżej relacji dla radia, nie przypuszczałam nawet, że 175-cio gramowy kawałek plastiku może przynieść tyle szczęścia!

Nie chcę tutaj rozpisywać się o zasadach, regulaminach i technikach. Jeżeli zainteresuje Was przekaz, który chcę osiągnąć to sami wejdziecie na naszą stronkę www.frisbee.pl i doczytacie o co chodzi. Po pierwsze jak komuś mówię, że gram we frisbee to w 70% odpowiadają, a gdzie Twój pies? To prawda istnieje Dog Frisbee, Freestyle Frisbee ale i Ultimate Frisbee. To ciekawa, koedukacyjna gra łącząca w sobie elementy siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej i rugby. Jest bardzo dynamiczna i widowiskowa, a od graczy wymaga wytrzymałości, szybkości i zręczności. Bez obaw – proste zasady czynią ją bardzo łatwą do opanowania dla początkujących.

12957606_1035277023175688_7912142375697901633_o  11066507_841617312541661_3899338600674050051_n

pf_1472047924

ULTIMATE – MOJE MIASTO

Po kilku tygodniach zajawki wyszukałam, że w Katowicach istnieje drużyna o nazwie Freezebeatz i poszłam na pierwszy trening. W tym czasie w Polsce, dyscyplina dopiero raczkowała i miała może z 12/14 drużyn? O ile gra we frisbee znana jest już od wielu lat, o tyle zrobienie z niej sportu zespołowego może wydawać się co najmniej dziwne. A jak sytuacja wygląda obecnie? Szczecin, Gdańsk, Sopot, Olsztyn, Bydgoszcz, Warszawa, Chełmno, Płock, Poznań, Wrocław, Łódź, Katowice, Bielsko-Biała, Rybnik, Kraków, Rzeszów i wiele innych. W każdym z tych miast bez problemu znajdziesz drużynę (jak coś pisz na priv to pomogę w kontakcie), nauczysz się podstaw i rozpoczniesz treningi. Kapitanowie czekają:

Ultimate to najwspanialszy sport, który przede wszystkim zbliża ludzi i wyciąga z nich najbardziej pozytywne emocje, zarówno na boisku jak i poza nim. Rozwija się bardzo dynamicznie na świecie i w Polsce – dlatego potrzebujemy nowych zawodników obojga płci. Może właśnie Ty dołączysz w tym sezonie do najstarszej drużyny Ultimate w Polsce – Uwaga Pies? Cel na ten sezon – jak najlepszy wynik na Mistrzostwach Polski w Poznaniu. Dołącz do nas na treningu! Potrzebujemy Ciebie. – Patryk Tomiak, drużyna Uwaga Pies

 Zawodnicy ultimate frisbee tworzą wyjatkowo otwartą społeczność. Na treningach robisz swoje, pokonujesz własne słabości. Jeśli robisz to regularnie, to na turniejach odczuwasz ogromną satysfakcję, która napędza Cię do dalszego rozwoju. Przy tym poznajesz ludzi z całego świata, dlatego naszym celem jest jeździć jak najczęściej, ale też szerzyć zajawkę w naszym mieście, żeby stworzyć jeszcze większą drużynę-ultirodzinę. – Hania Woroniuk, drużyna Albatros  Ultimate Szczecin

11713701_10206062764025935_2854600412050753754_o

Fot. Agnieszka Skorupka

11894544_891781170899491_4834925696244466872_o

Fot. Malwina Dobiesz

12002585_10206587127094684_2875046362809835547_o

Fot. Agnieszka Skorupka

Co jest ważne Ultimate Frisbee to gra fair play. Liczy się precyzja rzutu, który – podobnie jak w tenisie – można wykonać na trzy sposoby: forehand, backhand oraz overhead znad głowy. Oczywiście wraz z postępami poznacie jeszcze inne rzuty. Mamy dwa sezony halowy (najczęściej listopad – marzec) i outdoorowy (kwiecień – październik). Na dworze drużyna liczy 7 osób, na hali 5, ale grę można rozpocząć (na treningach) także w mniejszym składzie. Ciekawym elementem Ultimate jest fakt, że to gra rozgrywana bez udziału sędziów. Zawodnicy sami rozstrzygają wszystkie sytuacje konfliktowe .Dla nas (może na pierwszy raz wydać się śmieszne) najważniejszy jest Spirit of the Game. W Polsce co roku odbywa się kilkadziesiąt turniejów tych ważnych (Mistrzostwa Polski, Halowe Mistrzostwa Polski, Plażowe Mistrzostwa Polski, Ligii Ultimate) i funowych (Dębki, Dragon Cup czy Warzka).

Kto może grać w Ulti? Odpowiadam – każdy. Na treningi przychodzi młodzież nawet z podstawówki. W drużynach mamy również zawodników +40, od któych możemy się tylko uczyć. Świetne jest to, że często w Ultimate Frisbee grają małżeństwa jak i całe rodziny. Niesamowitym uczuciem jest oglądanie dzieci zawodników, którzy od najmłodszych lat starają się rzucać dyskiem.

Czy sport jest bezpieczny? Jak grasz rozważnie to tak. Mamy trzy rodzaje drużyn: mixed (panowie + panie), open (100% testosteronu) i women (200% progesteronu). Adrenalina nieraz wymusza w nas walkę o dysk, szybkie zmiany kierunków i tzw. layouty do dysków. Wtedy nie ukrywam zdarzają się kontuzje kolan, barków czy nadgarstków. Jeśli nie uważasz siebie za wojownika i chcesz przyjść na trening porzucać oraz poznać świetnych ludzi to miejsce dla Ciebie również się znajdzie! Drużyny zazwyczaj dzielą treningi dla zaawansowanych i początkujących graczy. Przekonaj się czy gra jest dla ciebie.

Co ważne! Utlimate Frisbee nie wymaga od Ciebie sporych nakładów finansowych. Na samym początku przyjdź w koszulce i w wygodnych spodenkach. Ważne abyś założył korki (outdoor) i wygodne adidasy (indoor). Sprzęt mamy więc najważniejsze są Twoje chęci. Jak się wkręcisz to warto zainwestować w dysk. My korzystamy z firmy Discraft. W Polsce cena wyjazdu w zależności od rodzaju rozgrywek waha się w granicach: 50 – 200 zł/osobę. Mamy tzw. player i team fee. Możesz jechać też jako gość w innej drużynie tzw. pickup i przyoszczędzić. Z obecną drużyną RJP Warszawa jeżdżę na dużą ilość międzynarodowych turniejów i uwierz mi – nie ma nic lepszego! Poznajesz kulturę, uczysz się od najlepszych, zwiedzasz i świetnie spędzasz czas.

1796572_842308469139212_4373512835214907411_n

Agnieszka Skorupka2

Fot. Agnieszka Skorupka

12042794_927722450635790_7974935839508600296_n

Quentin Dupré la Tour

Fot. Quentin Dupré la Tour

WYWIAD

Aleksandra Marszałek, drużyna Bez Ciśnień Kosmodysk.

Co ma w sobie tak niezwykłego ma Ultimate, że warto na 100% się temu poświęcić?

Ola: W Ultimate najbardziej podoba mi się atmosfera, która towarzyszy rywalizacji sportowej. Kiedy zaczynałam grać w 2010 roku, wszyscy zawodnicy w Polsce się znali i spotykanie ich na turniejach przypominało spotykanie się z rodziną. Teraz nasze środowisko bardzo szybko się rozrasta, ale mimo że poziom sportowy zdecydowanie wzrósł, atmosfera pozostała ta sama – nie ważne, czy jesteśmy na turnieju funowym w małym polskim miasteczku czy na mistrzostwach świata wśród profesjonalnych sportowców – najważniejszy jest szacunek dla przeciwnika i dobra zabawa.

W jaką stronę Twoim zdaniem zmierza Ulti?

Ola: Jak już wspomniałam, środowisko graczy ultimate zarówno w Polsce, jak i na całym świecie, gwałtownie się rozrasta i towarzyszy temu niesamowity wzrost poziomu sportowego. Myślę, że nie skłamię, kiedy powiem że raczej wszyscy dążymy do tego, by sport ten był coraz bardziej profesjonalny, atrakcyjny dla potencjalnych sponsorów i oczywiście kibiców. Gdzieś w sferze marzeń wielu z nas pozostaje na razie to, by został sportem olimpijskim, co znacznie ułatwiłoby trenowanie i pozyskiwanie środków na zagraniczne wyjazdy, a także zwiększyłoby popularność ultimate wśród kibiców i nowych zawodników.

Poproszę kilka słów zachęty dla potencjalnych kandydatów.

Ola: Poziom sportowy w Polsce wzrasta, a co za tym idzie powstaje coraz więcej drużyn, a te, które już istnieją, wciąż poszukują nowych zawodników, by nie pozostać w tyle. Dlatego dołączenie do drużyny jest bardzo łatwe – wystarczy odrobina umiejętności sportowych, wygodne buty i strój sportowy oraz dużo chęci – i z pewnością znajdziemy kogoś, z kim będziemy mogli rozwijać nasze zainteresowania. W tej chwili praktycznie w każdym dużym polskim mieście istnieje co najmniej jedna drużyna, a w niektórych, jak Warszawa czy Wrocław, drużyn jest na tyle dużo, że rozgrywane są nawet mistrzostwa danego miasta. Z graczami najłatwiej kontaktować się przez fanpage na portalach społecznościowych lub mailowo – albo po prostu uśmiechnąć się i porozmawiać, jeśli zauważymy, że jakaś drużyna trenuje niedaleko nas – gwarantuję, że zostaniemy ciepło przyjęci.

Czym charakteryzuje się Wasz team?

Ola: Gram obecnie w dwóch drużynach – Bez Ciśnień Kosmodysk Warszawa w kategorii mieszanej (mężczyźni grają z kobietami), a także Troubles Warszawa w kategorii women. Z ludźmi, z którymi gram w obu drużynach łączy mnie coś więcej niż tylko treningi – po paru latach to moi najbliżsi przyjaciele, wiem, że mogę na nich liczyć w każdej sytuacji. Wspomnienia, które nas łączą, to coś absolutnie niezwykłego. Moja drużyna macierzysta, BC Kosmodysk, to najbardziej utytułowana pod względem nagród fair-play drużyna w Polsce. Nie skłamię, kiedy powiem, że zarówno przeciwnikom, jak i nam samym gra się razem cudownie. Drużyna Troubles powstała jako połączenie dziewczyn z różnych warszawskich drużyn w celu podniesienia naszego poziomu indywidualnego, a także zdobywania doświadczenia na turniejach zagranicznych. Jesteśmy wielokrotnymi Mistrzyniami Polski, ale atmosfera w naszej drużynie jest unikalna i pomimo gry na najwyższym poziomie, potrafimy się wspierać zarówno podczas meczów, jak i w sytuacjach prywatnych.

Jakie masz cele na sezon 2016/2017?

Ola: Ten rok na pewno upłynie mi na przygotowaniach do największej imprezy międzynarodowej na plaży, czyli Mistrzostw Świata w Beach Ultimate odbywających się we Francji, na których chciałabym reprezentować nasz kraj w kategorii Mixed. Oprócz tego wciąż walczymy z naszymi drużynami o jak najwyższe lokaty na Mistrzostwach Polski, a wraz z dziewczynami z Troubles próbujemy także zakwalifikować się do finałów Klubowych Mistrzostw Europy. Moje cele osobiste to oczywiście podniesienie mojego poziomu indywidualnego i stanowienie jak największego wsparcia dla obu moich drużyn.

 12043023_10206587139334990_1115679130665464681_n

Fot. Agnieszka Skorupka

418676_418062571563806_354582230_n

Agnieszka Skorupka

Fot. Agnieszka Skorupka

SENTYMENTALNIE

Ogromnie cieszy mnie fakt, że Polskie Ultimate rośnie w siłę (warszawska drużyna Grandmaster Flash wywalczyła tytuł Klubowego Mistrza Europy w kategorii mixed) i co roku na nasze turnieje przyjeżdżają najlepsze drużyny z Europy i nie tylko. Niedawno we Wrocławiu zakończyły się Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w Ultimate. Starsi gracze natomiast dzielnie walczyli podczas World Ultimate and Guts Championships 2016 w Londynie. Zawodnicy nie zwalniają tempa i już szykują się na 18-24 czerwca 2017. Wtedy to w Royan we Francji odbędą się Mistrzostwa Świata w Beach Ultimate (WCBU 2017).

A teraz trochę sentymentalnie. Co mam oprócz samego grania? Najlepszą przygodę w życiu! To dzięki Ultimate poznałam blisko 300 pozytywnie-zakręconych ludzi. Wielu z nich stało się moimi dobrymi znajomymi, a nawet przyjaciółmi. Dzięki Malakowi nauczyłam się podstaw gry, dzięki Łukaszowi wytrzymałości, a dzięki Piotrowi dążenia do celu. Katowicka drużyna to niesamowite cztery lata wspólnych wyjazdów, imprez i turniejów. Były wzloty i porażki, ale i były wzruszające chwile jak wspólna zabawa podczas najpiękniejszego dnia w moim życiu. Dziękuję Wam za wszystko!

Ukłony również dla krakUF – Ultimate Frisbee Team Kraków za udane turnieje i atmosferę. Na koniec całusy dla gigantów z imprezowej drużyny Egeszegedre, z która uwielbiam jeździć na Plażowe Mistrzostwa Polski :*;*:*

Pestka_Slub1_zpsaa4c89b8-2

Fot. Dominik Modrzyk

10991391_920523744664510_7608314989656705037_n

1149411_3359091592577_1421761801_o

10010199_435974233275824_3110855775121938735_o

RJP

Lipiec 2014 to również ważna dla mnie data z punktu widzenia Ulti. Pickupowałam warszawką drużynę RJP. Zostałam bardzo fajnie przyjęta i od tego czas pomimo, że trenuję w Katowicach (Freezebeatz po rozpadzie zmieniło nazwę na KatoVice) to regularnie gram z RJP Warszawa. Przed nami turniej we Włoszech i najważniejszy cel 2016 roku: Mistrzostwa Polski (już 17 – 18 września). Rok temu ku zdziwieniu większości, zajęliśmy 4 miejsce i zdobyliśmy Spirit of the Game. Jak będzie w tym roku? Stres i oczekiwania są ogromne. Trzymajcie kciuki!

Ile jeszcze pogram? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Od zawsze gram na stanowisku cuttera czyli osoby wybiegającej do dysku i łapiącej w większości punkty. Z roku na rok pojawiają się młodsze i szybsze kocury/zadziory. Zdaję sobie sprawę, że nie będę już szybsza. Mogę być za to wytrzymała. Przez pracę i uczelnię nie mam też tyle czasu ile bym chciała na treningi. Może kiedyś zagram w Mastersach? Kto wie. A może wrócę do maratonów? W końcu zawsze mnie to uspokajało.

Z biegiem lat do Ultimate Frisbee czuję ogromny szacunek i sentyment. Staram się pomagać początkującym zawodnikom. To właśnie z Mateuszem stworzyliśmy projekt Reach for the sky, który całkiem nieźle se toci:) Mam też kilka pomysłów filmowych w celu wypromowaniu naszej dyscypliny w kraju, ale wszystko w swoim czasie. A jak o filmie mowa to zapraszam do oglądania!

Zmieniają nas się priorytety, ale pasja pozostaje…

13775915_10208058646162523_517951259479581611_n